Leśne zabawy z darami jesieni.

W dniu 07.10.2019 r., dzieci z grupy Zajączków i Wiewiórek wybrały się na wycieczkę do Lasu Lublinek w Łodzi.  Jest to drugi co do wielkości las, o powierzchni 90 ha. Jest on niezwykle zróżnicowany pod względem przyrodniczym od suchych siedlisk z brzeźniakami i sośninami po mokradła z olszami.  Dużą różnorodność zapewniają śródleśne łąki oraz stawy. Jest to miejsce, w którym spotkać można kuropatwy, bażanty, zające, sarny oraz ptactwo wodne.

To już druga wycieczka w tym roku,  w ramach programu- „ Ekolaki w lesie przebywają”.

Przed wyjazdem dzieci zostały zapoznane z celem  wycieczki.  Przypomnieliśmy sobie również zasady bezpiecznego zachowania, podczas podróży autokarem oraz podczas zabaw w lesie i okolicach stawów. Pierwszą rzeczą jaką spotkaliśmy po  wyjściu z autokaru była tablica informacyjna, jak należy zachowywać się w lesie. Dzieci zapoznały się z obowiązującymi zasadami i potwierdziły znajomość tych zasad kładąc dłoń  na słupku informacyjnym.

Zabawy ruchowe dla dzieci skutecznie wspomagają  ich rozwój motoryczny, dlatego szybko rozpoczęliśmy wspólne zabawy, które wymagały od nas  skupienia i współpracy w grupie. Biegaliśmy, spacerowaliśmy pokonując slalomem przeszkody, rzucaliśmy do celu, współdziałaliśmy w grupie przenosząc jak największą liczbę szyszek. Wszystko to wykorzystując dary jesieni takie jak: orzechy, kasztany, szyszki. Zabawa była świetna, a przy okazji przypomnieliśmy sobie z jakich drzew  spadają  kasztany, żołędzie i czyim przysmakiem są orzechy i jarzębina.

Po zajęciach ruchowych wyruszyliśmy zwiedzać Uroczysko, bo tak nazywa się las. Na swojej drodze spotkaliśmy różne gatunki drzew, o których wcześniej uczyliśmy się w przedszkolu. Niektóre z nich bardzo dobrze znamy bo bawimy się ich owocami w jesienne dni. Wędrując po lesie spotkaliśmy wiele roślin, na niektórych z nich znajdowały się owoce, ale jak się okazało , jadalne tylko dla zwierzyny leśnej i ptaków. Idąc ścieżkami spotkaliśmy również jeżyny i grzyby ale my już wiemy że nie wolno ich zrywać , wiec poszliśmy dalej szukać przygód. Na naszej drodze znaleźliśmy również staw, przy którym rosły wysokie trawy. A przy wodzie znak ostrzegawczy, okazało się że mówił on o zakazie kąpieli. Wsłuchiwaliśmy się również w odgłosy lasu,  dzięki czemu udało nam się usłyszeć rechot żab zamieszkujących tamte tereny.

Po tak wyczerpującej wędrówce przyszła pora na drugie  śniadanie, które bardzo nam smakowało. Po śniadaniu poszliśmy dalej w las, w którym znalazł się czas  na odpoczynek i na rysowanie, oczywiście z  pomocą materiału przyrodniczego.                   

Tak wędrując, dotarliśmy w końcu do autokaru. Zmęczeni ale zadowoleni wracaliśmy do przedszkola na pyszny obiadek. I tak skończyła się nasza kolejna przygoda z lasem.

Katarzyna Twardowska, Ewa Godala

Dagmara Rogóż, Karolina Janowska