Wypełniając obowiązek prawny uregulowany zapisami art. 13 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych
w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) Dz. U. UE . L. 2016.119.1 z dnia 4 maja 2016r, dalej jako „RODO”, informujemy, iż:

  1. dane Administratora i Inspektora Ochrony Danych znajdują się w linku „Kontakt”,
  2. Pana/Pani dane osobowe są przetwarzane w celu należytego udostępniania strony internetowej oraz prawnie uzasadnionemu obowiązkowi wywiązania się z art.5 ust.2 RODO,
  3. dane osobowe mogą być przekazywane organom państwowym, organom ochrony prawnej (Policja, Prokuratura, Sąd) lub organom samorządu terytorialnego w związku z prowadzonym postępowaniem,
  4. Pana/Pani dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani do organizacji międzynarodowej. Pana/Pani dane osobowe mogą być przekazywane do państw trzecich
    i organizacji międzynarodowych, które zapewniają odpowiedni stopień ochrony danych osobowych,
  5. Pana/Pani dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres i w zakresie niezbędnym do realizacji celu przetwarzania, promocji działalności PM 9 w Łodzi
  6. przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania,
  7. ma Pan/Pani prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
  8. podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest fakultatywne (dobrowolne) w celu udostępnienia strony internetowej,
  9. Pana/Pani dane osobowe nie będą podlegały zautomatyzowanym procesom podejmowania decyzji przez Administratora, w tym profilowaniu.
» Zapoznałam/em się

 
O nas
Grupy
Imprezy i uroczystości
Zajęcia dodatkowe
Dla rodziców.
Archiwum
Rok szkolny 2019/2020
Rok szkolny 2018/2019
Rok szkolny 2017/2018
Rok szkolny 2016/2017
Rok szkolny 2015/2016
 

Fantastyczne przygody Bałutki.

 

Kolejnym zadaniem, w ramach realizacji projektu regionalnego ,,Bądź Zuch i Chwat, poznawaj z Łodziakiem świat", jakie miały do wykonania dzieci z grupy Zajączków i Sówek, było napisanie kilku opowiadań, w których główną bohaterką jest oczywiście Bałutka. Historie, jakie tworzyły wspólnie dzieci miały być fantastyczne, ale dziać się w realnych miejscach. Przedszkolaki popisały się naprawdę niesamowitą wyobraźnią. Za sprawą naszych pisarzy, Bałutka odwiedziła: Park Ocalałych, las Łagiewnicki, stację Radegast,, Łódzkie ZOO, Park Staromiejski oraz Manufakturę. Dodatkowo dzieci same namalowały ilustrację, które zamieszczone zostały w naszej książeczce. Dzieciom bardzo serdecznie gratulujemy pomysłów, a wszystkich zachęcamy do zapoznania się z twórczością przedszkolaków. 

 

Karolina Janowska

Joanna Owczarek

Magdalena Kawczyńska

Halina Lasocka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

********************************

 

Fantastyczne przygody Bałutki.

 

SPIS TREŚCI:

  1. Bałutka w Parku Ocalałych;

  2. Wizyta Bałutki w lesie;

  3. Marzenie Bałutki;

  4. Kosmitka Bałutka;

  5. Bałutka w ZOO;

  6. Przedszkolaki i Bałutka w Cinema City

 

 

 

Autorzy:

Dzieci z grupy Zajączków i Sówek

z Przedszkola Miejskiego Nr 9 w Łodzi, ul. Bracka 51a

 

***********************************

 

BAŁUTKA W PARKU OCALAŁYCH

 

Nasza Bałutka bardzo lubi chodzić na spacery. Kiedy zrobiło się trochę cieplej Sówki postanowiły zabrać Bałutkę na wycieczkę    i pokazać jej okolicę przedszkola. Wyszliśmy z przedszkola  i szliśmy ulicą Bracką, potem ulicą Sporną i dotarliśmy do Parku Ocalałych, mieszczącym się przy ulicy Wojska Polskiego. Na miejscu powitał nas piękny świergot ptaszków. Tak się zasłuchaliśmy w ptasi koncert, że nie zauważyliśmy zniknięcia naszej Bałutki. Wszyscy bardzo się zmartwiliśmy, bo Bałutka nie zna przecież tego parku. Rozpoczęliśmy poszukiwania. Teren był rozległy, więc swoją pomoc w poszukiwaniu zaproponowały nam ptaszki. One szukały z góry, a my na dole – na ziemi. Szukaliśmy  i szukaliśmy, aż wreszcie usłyszeliśmy głośne ćwierkanie. Wszyscy pobiegliśmy w jego stronę. Śpiew ptaszków dobiegał znad Kopca Pamięci. Okazało się, że Bałutka zasnęła na ławeczce Jana Karskiego, która znajduje się na szczycie kopca. Powoli obudziliśmy Bałutkę i wspólnie podziwialiśmy widok rozciągający się z kopca. Wyjaśniliśmy Bałutce, że kopiec jest punktem widokowym, z którego widać najbliższą okolicę, a także cały park. Razem z Bałutką powoli zeszliśmy z kopca, a wracając do przedszkola pokazaliśmy jej mieszczący się tam Pomnik Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej i znajdujące się na nim symbole Orła Białego i Gwiazdę Dawida. Obiecaliśmy Bałutce, że niedługo znów ją zabierzemy na spacer.

 

 

 

 

 

 

*********************************

 

WIZYTA BAŁUTKI W LESIE.

 

Bałutka siedziała w klasie u Sówek i obserwowała zabawy dzieci. Kiedy Sówki wyszły do ogrodu cichutko wymknęła się z przedszkola i poszła ulicą Bracką do ulicy Zmiennej, tam gdzie mieszkają Zosia i Alanek. Zobaczyła bardzo duży budynek i dzieci przed nim, ale dużo większe niż przedszkolaki. Domyśliła się, że to szkoła i uczniowie. Podeszła do chłopca, przy którym stał rower i zapytała o drogę do Lasu Łagiewnickiego. Chłopiec wsiadł na rower, Bałutkę posadził przed sobą w koszyczku i pojechał drogą rowerową, ulicą Wycieczkową, do samego lasu. Bałutce las wydał się ogromny i taki przecież jest. Szła ścieżkami i spotkała tam różne zwierzątka. Zaprzyjaźniła się z rodzinką jeży, panią dzikową, sarenkami i wszędobylskimi komarami. Zwierzątka pokazały Bałutce las, a ptaszki umilały czas swoim świergotem. Do przedszkola wróciła na skrzydłach sroczki. Wycieczka bardzo jej się podobała. Opowiedziała Sówkom, co widziała i obiecała, że następnym razem zostawi wiadomość żeby dzieci się o nią nie martwiły.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

**************************************

 

 

MARZENIE BAŁUTKI.

 

W naszej klasie Bałutka najbardziej lubi bawić się pociągami i zawsze marzyła żeby zobaczyć prawdziwy pociąg, a może nawet pojechać nim gdzieś. Sówki postanowiły spełnić jej marzenie i wysłały ją na balonową wycieczkę. Nadmuchały kilka kolorowych baloników, przywiązały do nich Bałutkę, przyczepiły też GPS, aby pokazywał drogę i wypuściły do góry. Leciała nad ulicą Bracką do Zagajnikowej, a później nad aleją Pamięci Ofiar Litzmannstadt Getto i nagle zobaczyła to, o czym marzyła, i o czym opowiadały jej Sówki – prawdziwy pociąg. Opuściła się na ziemię i tak znalazła się na starej, nieczynnej już stacji Radegast. Stał tam stary, ale najprawdziwszy pociąg z czasów wojny. Nie wolno było do niego wsiadać, ale kawałek dalej była prawdziwa stacja – Marysin, na której zatrzymują się pociągi dla ludzi. Bałutka skakała z radości i szybko wsiadła do pociągu ŁKA, kiedy tylko zatrzymał się na stacji. U pani konduktor kupiła bilet i pojechała w wymarzoną podróż. Pociąg zatrzymał się na stacji Stoki, na Dworcu Łódź – Widzew i dojechał na Dworzec Łódź – Fabryczna. Wysiadła, zwiedziła ten dworzec i wróciła tą samą drogą, czyli pociągiem. Zwiedziła jeszcze muzeum na stacji Radegast i swoim balonowym pojazdem poszybowała do przedszkola, oczywiście nr 9. Opowiedziała przedszkolakom, co widziała, pokazała zdjęcia, które zrobiła w czasie podróży, również te z wysoka i pięknie podziękowała dzieciom za tę wymarzoną podróż.

 

 

 

 

 

 

 

**********************************

 

 

KOSMITKA BAŁUTKA.

 

Pewnego, słonecznego dnia, bawiące się w ogródku dzieci z przedszkola miejskiego nr 9, mieszczącego się przy ulicy Brackiej, nagle usłyszały bardzo dziwny dźwięk. Na niebie pojawiły się wielkie, czarne chmury i zrobiło się naprawdę ciemno. Nagle z nieba zleciał kawałek meteorytu. Przedszkolaki nie wiedziały, co się dzieje, więc zaczęły głośno krzyczeć. Meteoryt, zrobił w ziemi bardzo dużą dziurę. Okazało się, że do dziury wpadły dzieciaki, które trzeba było jak najszybciej wyciągnąć. Z pomocą szybko przyszedł pan Waldek, który dzięki temu, że je bardzo dużo warzyw i mięsa miał tak dużo siły, że udało mu się uratować wszystkie dzieci. Nagle meteoryt zaczął błyszczeć    i pękł. W środku była śliczna, mała dziewczynka z żółtymi kulkami na głowie zamiast włosów. Dziewczynka przemówiła do dzieci w języku, którego żadne z nich nie mogło zrozumieć. Na szczęście pani Karolina przyniosła telefon z aplikacją Google Tłumacz i przetłumaczyła słowa wypowiedziane przez dziewczynkę. Słowa brzmiały następująco: Cześć dzieciaki, czy chcecie zobaczyć, gdzie mieszkam i wybrać się ze mną na moją planetę? Wszystkie dzieci oczywiście się zgodziły, co bardzo ucieszyło dziewczynkę. Nagle na niebie pojawił się wielki, latający Talerz. Kosmiczny i talerz wylądował w ogródku przedszkolnym. Ze statku wysiadło trzech najlepszych kolegów Bałutki: Bok, Ses i Mej. Wszyscy mieli, tak samo jak Bałutka po dwie żółte kulki na głowie. Dzieci, czym prędzej weszły do statku i poleciały w kosmos. Tam Bałutka pokazała im swoje ulubione miejsce do zabaw. Przedszkolaki razem z nowymi przyjaciółmi bardzo miło spędziły czas i wesoło się przy tym bawiły. Na szczęście udało się im zdążyć wrócić na obiad. Przy pożegnaniu dzieci obiecały Bałutce, że jeśli jutro do nich przyleci pokażą jej ich ulubione miejsce, a mianowicie Park Staromiejski. Jak powiedziały, tak zrobiły. Następnego dnia, gdy Bałutka pojawiła się w przedszkolu, dzieci z grupy Zajączków zabrały ją na wycieczkę do parku, który wszystkie przedszkolaki nazywają Parkiem Śledzia. W parku, dzieci pokazały nowej koleżance Zegar Słoneczny, przy którym bardzo lubią się bawić. Wszyscy zgodnie ustalili, że od tej pory miejsce pod zegarem będzie ich miejscem spotkań.

 

 

 

 

 

 

 

 

*****************************

 

 

BAŁUTKA W ZOO.

 

Pewnego słonecznego, marcowego dnia, Bałutka razem z rodzicami wybrała się do Łódzkiego ZOO znajdującego się przy ulicy Konstantynowskiej. Bałutka była przeszczęśliwa, gdy zobaczyła tak wiele wspaniałych zwierząt w jednym miejscu. Oglądała: żyrafy, małpki, rybki, zebry, lwy, foki… Jednak najbardziej spodobał jej się słoń, jego wielkie uszy i długa trąba. Dziewczynce tak bardzo spodobał się wielki zwierz, że nawet nie zauważyła, kiedy zniknęli rodzice. Zapłakana dziewczynka biegała od klatki do klatki i pytała zwierząt, czy nie widzieli jej rodziców. Żyrafa swoja długa szyją wskazała na małpiarnie. Bałutka biegła ile sił w nogach w stronę rodziców. Biedna dziewczynka biegnąc nie zauważyła wielkiego kamienia, potknęła się i zdarła kolana. Dziewczynka zaczęła głośno płakać. Nagle pojawił się lampart. Bałutka, gdy zobaczyła jego wielkie zęby bardzo się przestraszyła. Jednak lampart okazał się bardzo przyjacielski. Chwycił Bałutkę delikatnie za ubranko i zaniósł na swoim grzbiecie do rodziców dziewczynki. Gdy rodzice zobaczyli Bałutkę jadącą na lamparcie przestraszyli się, jednak Bałutka powiedziała im, że zwierzak jest jej przyjacielem. Cała trójka pojechała szybko do szpitala im. Janusza Korczaka, gdzie opatrzono rany dziewczynki. Natomiast lamparta cała rodzina odwiedzała raz w tygodniu i wychodziła z nim na spacer, aby podziękować mu w ten sposób za opiekę nad małą dziewczynką.

 

 

 

 

 

 

 

*********************************

 

 

PRZEDSZKOLAKI I BAŁUTKA W CINEMA CITY.

 

W piątek Bałutka wybrała się z rodzicami do Manufaktury. Rodzice poszli robić zakupy, a dziewczynka została na placu zabaw. Nagle dziewczynka zobaczyła grupę dzieci. Poszła za nimi i spytała, gdzie idą i czy może iść z nimi. Dzieci szły do kina na film pt: ,,Mia i biały lew”. Gdy rodzice wrócili po córkę okazało się, że nie ma jej na placu. Przestraszyli się, bo myśleli, że ich mała córeczka została porwana. Rodzice natychmiast udali się na najbliższy komisariat przy ulicy Organizacji WiN i zgłosili zaginięcie dziecka. Następnie razem z policjantami wrócili do Manufaktury. Jeden z policjantów powiedział, że ekspedientka ze sklepu Smyk widziała dziewczynkę z grupą przedszkolaków, która szła w kierunku kina. Dziewczynka jednak niczym się nie przejmowała, tylko popcorn zajadała i super film o lwie oglądała. W końcu udało się odnaleźć dziewczynkę w strefie food. Bałutka płakała, bo z przejedzenia bolał ją brzuszek. Policjanci złapali    w sieć całą grupę Zajączków, ale dzieci wyjaśniły policjantom, że chciały tylko zabrać dziewczynkę do kina. Dziewczynka przeprosiła rodziców za swoje zachowanie i obiecała, że już nigdy nie oddali się z miejsca, w którym ją zostawią. Rodzice wybaczyli Bałutce i zapisali ją do przedszkola, aby nauczyła się, w jaki sposób przestrzegać zasad bezpieczeństwa. 

 

 

 

 

 

 

 

********************************************

 

 


 





Kontakt

Przedszkole Miejskie
Nr 9 w Łodzi
Bracka 51a
91-717 Łódź
tel. 0-42 656 24 06

BIP
BIP
 

AUTORZY STRONY
Redakcja:
Anna Kozłowska
Wykonanie strony:
Michał Lasocki
 

LICZNIK ODWIEDZIN
Liczba odwiedzin:
3834766
od 15.01.2006

Użytkowników online:
1