W Muzeum Fabryki Manufaktura.

5 lutego, grupa Zajączków wybrała się na wycieczkę do Łódzkiej Manufaktury, a dokładnie do Muzeum Fabryki. 

Jest to miejsce, w którym poprzez zabawę , można zapoznać się z historią zakładów włókienniczych
I. Poznańskiego. Była to fabryka, w której dawno, dawno  temu produkowano wiele milionów metrów tkaniny bawełnianej.

My mieliśmy okazję uczestniczyć w zajęciach warsztatowych - „Jedzie pociąg z bawełną”.

Warsztaty te polegały na zwiedzaniu ekspozycji, której rytm wyznaczała zabawa  przy użyciu kostki i pionków.

Zabawa zaczęła się od podzielenia nas na dwie grupy. Każda z grup wspólnie wybrała kolor swojego pionka - szpulki, który był częścią gry planszowej. Po rzucie kostką  jeden z uczestników przesuwał pionek na planszy o tyle pól  ile wskazywała liczba kropek na kostce.

I w ten sposób, każda z grup wędrowała w miejsce  wyznaczone przez prowadzącego zabawę przewodnika.

Zabawy polegały  m.in. na: zbudowaniu jak najwyższego komina ze styropianowych cegieł  na tle panoramy miasta, w której najwyższymi punktami były właśnie 4  kominy, my mieliśmy za zadanie dobudować ten brakujący 5.

- przy kolejnej stacji  dowiedzieliśmy się , że bawełna jest nie tylko tkaniną, ale tę samą nazwę nosi roślina, z której materiał jest wytwarzany, a powstaje on z włókien, które otaczają nasiona znajdujące się w owocu rośliny. Dowiedzieliśmy się również  jak wygląda produkcja bawełny i jak to się dzieje, że ze zwykłych kwiatów powstaje miękki w dotyku materiał.

Tutaj czekało na nas kolejne zadanie każdy z nas otrzymał włókna  bawełny, które miał za zadanie wygładzić, a następnie skręcić. Wszyscy doskonale poradziliśmy sobie z tym zadaniem.

- kolejne zadania polegały na stemplowaniu „Tkaniny”, segregowaniu bawełny oraz przewlekaniu bawełny przez  małe krosna.

Po każdym wykonanym zadaniu wracaliśmy do naszej gry planszowej, aby przesunąć nasz pionek  o tyle pól ile wskazywała liczba kropek. Okazało się, że tuż przed końcem gry  jesteśmy w tym samym miejscu na planszy. Dlatego ostatnie zadanie związane z oglądaniem i wysłuchaniem informacji na temat krosien wykonaliśmy wspólnie. Polegało ono na zagłuszeniu pracy krosna. Zadanie zostało zaliczone, wiec powróciliśmy na miejsce startu naszej gry aby dotrzeć do mety przestawiając nasze pionki na pole meta.

Panowie prowadzący warsztat  byli z nas dumni, bo wykonaliśmy wszystkie powierzone nam zadania.

Na  koniec spotkania czekały na nas dwie  miłe niespodzianki. Pierwsza to taka że, dostaliśmy odznaki z emblematem I. Poznańskiego. 

Druga  polegała na zaproszeniu nas na taras widokowy gdzie  z góry  mogliśmy podziwiać całą Manufakturę.

Katarzyna Twardowska

Ewa Godala